Sezon truskawkowy już się rozpoczął, ich ceny nie przyprawiają już o zawrót głowy więc najwyższy czas wykorzystywać je do przygotowania pysznych ciast i deserów :). Ja uwielbiam truskawki, zwłaszcza te z naszego rodzinnego ogrodu. Już nie mogę się ich doczekać :). Moja pierwszą truskawkową propozycją w tym roku jest śmietankowy deser. Co prawda jest to bomba kaloryczna ale ponieważ sezon truskawkowy nie jest długi to raz można sobie pozwolić ;). Fantastycznie smakuje z truskawkowym koktajlem :).
Składniki:
Warstwa biała:
100 g serka typu philadelphia
250 ml śmietanki 36%
250 ml mleka 3,2%
60 g cukru drobnego do wypieków
10 g żelatyny
3-4 łyżek wody
szczypta soli
Warstwa różowa:
200 g truskawek
250 ml śmietanki 36%
250 ml mleka 3,2%
60 g cukru drobnego do wypieków
14 g żelatyny
szczypta soli
Warstwa biała:
Żelatynę zalewamy wodą i odstawiamy do napęcznienia. W misce mieszamy razem serek oraz śmietankę. Następnie dodajemy mleko oraz cukier i sól. Wszystko razem podgrzewamy do temperatury mniej więcej 50 stopni. Już w takiej temperaturze rozpuszcza się żelatyna. Masy nie można zagotować. Następnie do masy dodajemy żelatynę i mieszamy wszystko razem do jej całkowitego rozpuszczenia. Aby uniknąć w masie grudek przelewamy ją do przygotowanej formy przez sitko o drobnych oczkach. Najlepiej użyć niedużej, metalowej formy do babki. Odstawiamy do wystygnięcia, a gdy masa zacznie się ścinać wstawiamy do lodówki.
Warstwa różowa:
Zaczynamy jej przygotowanie kiedy biała warstwa jest już dobrze schłodzona i całkowicie ścięta (jak galaretka). Żelatynę zalewamy wodą i odstawiamy do napęcznienia. Umyte i obrane truskawki miksujemy i przecieramy przez sitko. W misce mieszamy śmietankę z truskawkowym purée, a następnie dodajemy mleko, cukier oraz sól. Wszystkie składniki muszą się dobrze połączyć, w masie nie może być żadnych grudek. Wszystko razem podgrzewamy również do temperatury 50 stopni. Następnie do masy dodajemy żelatynę i mieszamy wszystko razem do jej całkowitego rozpuszczenia. Również przelewamy ją do formy z białą warstwą przez sitko. Odstawiamy do wystygnięcia. Gdy masa jest już chłodna wylewamy ja na białą warstwę i wstawiamy do lodówki na kilka godzin a najlepiej na całą noc. Aby wyciągnąć deser z formy należy zanurzyć ją na dosłownie kilka sekund w misce z ciepłą wodą i delikatnie przechylić nad naczyniem na którym będziemy go serwować. Deser natychmiast "wyskoczy" z formy. Do czasu podania przechowujemy w lodówce.
No comments:
Post a Comment