Spośród wszystkich deserów, które miałam okazję próbować zdecydowanie moim ulubionym jest najbardziej znany włoski deser czyli tiramisu. Kremowa konsystencja serka mascarpone i aromat likieru amaretto oraz kawy nadają mu niepowtarzalny smak. Idealny dodatek do kawy. Uwielbiam:).
Składniki do naczynia o wymiarach 22 cm x 14 cm.
625 g serka mascarpone
12 biszkoptów ladyfingers (100 g)
3 żółtka
1 białko
2 ½ łyżeczki drobnego cukru
40 ml amaretto
½ szklanki świeżo zaparzonej kawy
kakao do posypania
W szklance zaparzamy mocną kawę i odstawiamy do ostygnięcia. W misie miksera ucieramy żółtka z cukrem na gładką masę. Dodajemy do nich serek mascarpone oraz amaretto i mieszamy razem na najniższych obrotach miksera. W oryginale używa się oczywiście likieru amaretto. Ja natomiast tym razem wykorzystała syrop barmański Amaretto. Białko ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy ubitą pianę do masy serowej i delikatnie mieszamy szpatułką.
Przygotowujemy naczynie. Ja, żeby móc wyciągnąć i łatwo pokroić deser, użyłam naczynia żaroodpornego, które wyłożyłam papierem do pieczenia. Dno naczynia wykładamy biszkoptami. Delikatnie nasączamy je kawą. Do tego najlepiej użyć pędzelka kuchennego. Możemy wtedy kontrolować stopień nasączenia biszkoptów. Na nasączone biszkopty wykładamy połowę masy serowej. Układamy drugą warstwę biszkoptów i nasączamy je kawą. Na wierzch wykładamy pozostałą masę. Można ją wygładzić lub za pomocą worka cukierniczego i okrągłej tylki wycisnąć krem w formie okrągłych stożków. Tak przygotowany deser wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc. Musi być mocno schłodzony. Przed podaniem wierzch deseru posypujemy kakao.
No comments:
Post a Comment