Dzisiaj na blogu ostatni wpis przed urlopowa przerwą :). Nie mogłam się oprzeć i znów przygotowałam coś słodkiego i coś z marakują :). Ten owoc jest poprostu niebiańsko dobry, a bardzo prosty w wykonaniu mus będzie fantastyczny na upalne dni, które z pewnością niedługo już nadejdą. Kwaskowy i zimny - idealny :).
Składniki:
Mus
Mus
6 owoców marakui
125 ml śmietanki 30%
50 g cukru
1 1/2 łyżeczki żelatyny
2-3 łyżeczki wody
1 łyżeczka soku z cytryny
Polewa:
100 ml śmietany 30%
100 ml wody
110 g cukru drobnego do wypieków
1 łyżka miodu
40 g kakao
10 g lub 6 listków żelatyny + zimna woda do zalania
Dekoracja:
pistacje
Marakuje myjemy i wydrążamy z niej pulpę. Żelatynę zalewamy wodą, mieszamy i odstawiamy do napęcznienia. Pulpę podgrzewamy w rondelku do momentu aż zacznie się gotować. Dzięki temu łatwiej nam będzie oddzielić ziarenka. Następnie przecieramy ją przez sitko o drobnych oczkach do metalowej miski aby powstało gładkie purèe. Dodajemy cukier oraz sok z cytryny, ustawiamy na rondelku z gotującą się wodą i podgrzewamy. Dodajemy namoczoną żelatynę. Gotujemy do momentu, aż żelatyna się rozpuści, a następnie studzimy. Kiedy masa jest już chłodna ale nie ścięta ubijamy na sztywno śmietankę. W osobnej miseczce delikatnie mieszamy łyżkę ubitej śmietany z łyżką schłodzonego purèe. Następnie dodajemy powstałą masę do purèe i mieszamy razem. Na koniec w 2 partiach dodajemy pozostałą ubitą śmietanę. Delikatnie mieszamy wszystko razem do momentu gdy masa jest gładka i puszysta, bez grudek. Ważne jest aby obie masy miały taka samą temperaturę oraz żeby mieszać wszystko delikatnie szpatułką, nie mikserem. Mus przelewamy do foremek i wstawiamy do zamrażalnika na minimum 4 godziny, a najlepiej na całą noc.
Kiedy mus jest odpowiednio schłodzony przygotowujemy polewę. Żelatynę zalewamy zimna wodą i odstawiamy do napęcznienia. W garnku gotujemy wodę ze śmietaną oraz miodem. Gdy masa się zagotuje dodajemy cukier oraz kakao i mieszamy wszystko razem do rozpuszczenia. Gdy powstanie gładka i jedwabista polewa zdejmujemy z ognia i po chwili dodajemy żelatynę. Mieszamy do jej rozpuszczenia, przelewamy przez sitko i odstawiamy do ostygnięcia do temperatury mniej więcej 30°C (na jej wierzchu zacznie się pojawiać "korzuszek"). Mus wyciągamy z foremek. Najlepiej zanurzając foremkę w ciepłej wodzie na 3-5 sekund. Schłodzoną polewę wylewamy na mus i ponownie wstawiamy go do lodówki na 15 minut. Deser dekorujemy posiekanymi drobno pistacjami. Do czasu podania przechowujemy w lodówce.
Kiedy mus jest odpowiednio schłodzony przygotowujemy polewę. Żelatynę zalewamy zimna wodą i odstawiamy do napęcznienia. W garnku gotujemy wodę ze śmietaną oraz miodem. Gdy masa się zagotuje dodajemy cukier oraz kakao i mieszamy wszystko razem do rozpuszczenia. Gdy powstanie gładka i jedwabista polewa zdejmujemy z ognia i po chwili dodajemy żelatynę. Mieszamy do jej rozpuszczenia, przelewamy przez sitko i odstawiamy do ostygnięcia do temperatury mniej więcej 30°C (na jej wierzchu zacznie się pojawiać "korzuszek"). Mus wyciągamy z foremek. Najlepiej zanurzając foremkę w ciepłej wodzie na 3-5 sekund. Schłodzoną polewę wylewamy na mus i ponownie wstawiamy go do lodówki na 15 minut. Deser dekorujemy posiekanymi drobno pistacjami. Do czasu podania przechowujemy w lodówce.
Źródło przepisu na mus: http://dailydelicious.blogspot.com/2011/02/passionfruit-mousse-refreshing-and.html
No comments:
Post a Comment