Dzisiaj na blogu znów jest słodko :) W poszukiwaniu inspiracji na kolejny przepis natknęłam się na owoce liczi. Choć nigdy za nimi specjalnie nie przepadałam coś podpowiadało mi żeby jednak spróbować wyczarować z nich coś pysznego. I udało się :) Połączenie herbaty matcha z malinami i pianką z owocami liczi skomponowało się idealnie. A do tego czekoladowa polewa :). Ciasto odrobinę pracochłonne jednak zniknęło w mgnieniu oka, a to dla mnie największa satysfakcja i radość :). Polecam wszystkim i mam nadzieję, że Wam również będzie smakować :).
Biszkopt:
Biszkopt:
2 jajka
szczypta soli
50 g mąki
1 łyżeczka mąki kukurydzianej
1 łyżeczka herbaty matcha
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
40 g drobnego cukru do wypieków
20 g mleka
10 g oleju
1. Piekarnik nagrzewamy do 170°C. Dno tortownicy o średnicy 20 cm wykładamy papierem do pieczenia. Boków niczym nie smarujemy.
2. Mąki, herbatę i proszek przesiewamy 3 razy do dokładnego wymieszania się wszystkich składników.
3.Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Pod koniec ubijania po 1 łyżce dodajemy cukier.
4. Do ubitych białek dodajemy po 1 żółtku miksując cały czas na niskich obrotach miksera.
5. Do masy jajecznej dwoma partiami dodajemy suche składniki, delikatnie mieszając szpatułką tylko do całkowitego połączenia.
6. Na koniec dodajemy mleko oraz olej i mieszamy wszystko razem.
7. Pieczemy ok. 12 minut - do tzw. "suchego patyczka". Wyciągamy z tortownicy dopiero gdy biszkopt wystygnie.
Galaretka malinowa:
300 g malin (świeżych lub mrożonych)
40-50 g cukru
2 łyżeczki lub 5 listków żelatyny
1. Okrągłą foremkę o średnicy ok. 16 cm smarujemy odrobiną masła i wykładamy folią spożywczą.
2. Żelatynę zalewamy zimną wodą, mieszamy i odstawiamy do napęcznienia.
3. W garnku gotujemy maliny z cukrem do momentu aż zupełnie się rozpuszczą.
4. Ściągamy z ognia i dodajemy namoczoną żelatynę. Mieszamy żeby się rozpuściła, a następnie miksujemy blenderem.
5. Wylewamy do przygotowanej formy i odstawiamy do stężenia. Po wystudzeniu, do czasu "złożenia ciasta", przechowujemy w lodówce.
Pianka z liczi:
1 puszka liczi w zalewie
250 ml śmietanki 30%
3 łyżeczki żelatyny + 5-6 łyżeczek wody do namoczenia
5-6 łyżeczek wody
2 łyżki soku z cytryny
1. Żelatynę zalewamy wodą, mieszamy i odstawiamy do napęcznienia.
2. Owoce liczi odsączamy z syropu i miksujemy na gładkie purèe. Podgrzewamy je w rondelku z sokiem z cytryny do momentu aż zacznie się gotować.
3. Ściągamy z ognia, dodajemy namoczoną żelatynę i mieszamy do momentu jej rozpuszczenia. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia. Gdy nie jest już ciepła najlepiej wstawić ją do lodówki.*
4. Śmietankę ubijamy na sztywno.
5. W osobnej miseczce delikatnie mieszamy łyżkę ubitej śmietany z łyżką schłodzonego purèe. Następnie dodajemy powstałą masę do purèe i mieszamy razem.
6. Na koniec w 2 partiach dodajemy pozostałą ubitą śmietanę. Delikatnie mieszamy wszystko razem.
*Ważne jest aby obie masy miały taka samą temperaturę oraz żeby mieszać wszystko delikatnie szpatułką, nie mikserem.
Złożenie ciasta:
1. Na dnie tortownicy układamy biszkopt, a na jego wierzch wykładamy galaretkę malinową.
2. Zakładamy obręcz cukierniczą lub rant tortownicy i wylewamy na biszkopt i galaretkę przygotowany mus z liczi. Schładzamy w lodówce, a następnie wstawiamy na całą noc do zamrażalnika.
Polewa:
100 ml śmietany 30%
100 ml wody
120 g cukru drobnego do wypieków
2 łyżki miodu
40 g kakao
3 łyżeczki żelatyny + 5-6 łyżeczek wody do namoczenia
Dekoracja:
Dekoracja:
maliny, bezy, herbata matcha
1. Żelatynę zalewamy zimną wodą i odstawiamy do napęcznienia.
2. W garnku gotujemy wodę ze śmietanką oraz miodem. Gdy masa się zagotuje dodajemy cukier oraz kakao i energicznie mieszamy.
3. Gdy powstanie gładka i jedwabista polewa zdejmujemy z ognia i po chwili dodajemy żelatynę. Mieszamy do jej rozpuszczenia i odstawiamy do ostygnięcia do temperatury mniej więcej 30°C (na jej wierzchu zacznie się pojawiać "korzuszek").
4. Z zamrożonego tortu ściągamy rant/obręcz i umieszczamy na kratce do studzenia. Pod kratką najlepiej ustawić głębsze naczynie o średnicy większej niż tort, do którego spłynie nadmiar polewy.
5. Schłodzoną polewę wylewamy na zamrożony torcik i ponownie wstawiamy go do lodówki żeby polewa stężała, a zamrożona pianka i biszkopt odtajały.
6. Torcik dekorujemy herbatą matcha, bezami i malinami.
2. W garnku gotujemy wodę ze śmietanką oraz miodem. Gdy masa się zagotuje dodajemy cukier oraz kakao i energicznie mieszamy.
3. Gdy powstanie gładka i jedwabista polewa zdejmujemy z ognia i po chwili dodajemy żelatynę. Mieszamy do jej rozpuszczenia i odstawiamy do ostygnięcia do temperatury mniej więcej 30°C (na jej wierzchu zacznie się pojawiać "korzuszek").
4. Z zamrożonego tortu ściągamy rant/obręcz i umieszczamy na kratce do studzenia. Pod kratką najlepiej ustawić głębsze naczynie o średnicy większej niż tort, do którego spłynie nadmiar polewy.
5. Schłodzoną polewę wylewamy na zamrożony torcik i ponownie wstawiamy go do lodówki żeby polewa stężała, a zamrożona pianka i biszkopt odtajały.
6. Torcik dekorujemy herbatą matcha, bezami i malinami.
No comments:
Post a Comment