Nie wiem jak Wy ale ja uwielbiam sezonowe warzywa i owoce. Ponieważ sezon na śliwki w pełni polecam wam ciasto ze śliwkami, bezą i kruszonką. Przepis na półkruche ciasto dostałam od mamy ponieważ ona, jak każda mama wszystko robi najlepsze:) Można je robić nie tylko ze śliwkami. Idealnie nadaje się również do szarlotki czy sernika. Ja dzisiaj wykorzystałam je w połączeniu z soczystymi śliwkami oraz bezą.
Składniki na ciasto:
2 szklanki mąki
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki cukru drobnego (do wypieków)
1/2 kostki margaryny (najlepiej Kasi)
1 łyżka gęstej śmietany 18%
szczypta soli
1 łyżka smalcu (opcjonalnie)
kakao (do posypania ciasta przed pieczeniem)
Pozostałe składniki:
700 g śliwek
120 g cukru (podzielone na 60 g + 60 g)
20 g kaszy manny
2 białka
1 budyń śmietankowy
odrobina wody
Do garnka lub głębokiego rondla wkładamy wydrylowane i pokrojone na mniejsze kawałki śliwki i cały czas mieszając prażymy z odrobiną wody. Gdy śliwki rozmiękną można je odrobinę zblendować. Po około 10-15 minutach gotowania dodajemy 60 g cukru oraz kaszę mannę. Wymieszaną masę śliwkową gotujemy, mieszając żeby się nie przypaliła do momentu aż zgęstnieje. Odstawiamy do wystygnięcia.
Na stolnicy przesiewamy wszystkie suche składniki. Dodajemy pokrojoną, schłodzoną margarynę i drobno siekamy. Następnie dodajemy pozostałe składniki tj. roztrzepane jajko, śmietanę oraz opcjonalnie, jeśli posiadacie, łyżkę smalcu. Wszystkie składniki energicznie zagniatamy aby ciasto nie zagrzało się od ciepła naszych rąk. Ciasto dzielimy na dwie części w proporcjach 3/4 i 1/4. Mniejszą część wkładamy do zamrażalnika a większa do lodówki. Ciasto najlepiej przygotować sobie dzień wcześniej.
Jeśli jesteście szczęśliwymi posiadaczami "Kiciusia" czyli miksera Kitchen Aid polecam przygotowanie w nim ciasta kruchego. Bardzo dobrze łączy składniki suche z margaryną lub masłem i szybko wyrabia ciasto.
Po schłodzeniu ciasta, wykładamy nim wysmarowana wcześniej formę. Ja korzystałam z tortownicy o średnicy 24-25 cm. Ciasto nakłuwamy widelcem i posypujemy kakaem, Zapobiega to przesiąkania soku z owoców do spodu ciasta. Tak przygotowana formę wkładamy na 15 minut do lodówki lub do zamrażalnika jak w przypadku tarty czekoladowej. Jeśli nie chłodzimy ciasta w zamrażalniku to wykładamy na wierzch ciasta arkusz papieru do pieczenia i wysypujemy obciążenie. Może nim być np. fasola lub specjalne ceramiczne kulki do pieczenia. Wstawiamy ciasto do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Po 6-7 minutach ściągamy obciążenie i pieczemy jeszcze przez 10 minut. Ciasto należy obserwować aby za bardzo się nie przypiekło.
W szklanej lub metalowej misce ubijamy białka na sztywno. Pod koniec ubijania dodajemy stopniowo po łyżce cukier. Gdy białka zaczynają błyszczeć dodajemy budyń.
Na podpieczony spód wykładamy najpierw ostudzoną masę śliwkową, później ubite białka a na koniec ścieramy na tartce o grubych oczkach zamrożone wcześniej ciasto. Wkładamy do piekarnika i pieczemy 40 minut. Pierwsze 30 minut pieczemy używając programu "góra- dół" pozostałe 10 minut tylko podpiekamy spód ciasta. Upieczone ciasto posypujemy cukrem pudrem i dekorujemy śliwkami.